Wpływ pszczół na rzeczywistość jest tak ogromny, że właściwie nie sposób go oszacować. Aczkolwiek istnieje szereg zestawień, w których próbuje się ująć te zagadnienie w liczbach. Na przykład raport IPBES z 2019 stwierdza, że globalna wartość zapylania wynosi 235 mld dolarów. Według innego badania jest to nawet 500 mld dolarów. Jakkolwiek potężne są to sumy, wciąż nie oddają one doniosłości roli pszczół w naszym świecie. Tak naprawdę, bez pszczół nie tyle będziemy biedniejsi o te bagatela pół tryliona „zielonych”, co po prostu w ogóle nas nie będzie...
Dbanie o dobrostan pszczół - dlaczego warto
Dbanie o dobrostan pszczół ma głęboki sens. Ktoś, kto uważa to za eko-fanaberię nawet nie wie o czym mówi. Pszczoły to jeden z kluczowych elementów życia, a przynajmniej życia takiego, jakie znamy. Bez pszczół nie byłoby niezliczonej ilości gatunków roślin (w tym większości warzyw i owoców, które spożywamy), a w konsekwencji nie byłoby także wielu gatunków zwierząt. Zresztą, to tylko czubek góry lodowej, bo naukowcy wciąż odkrywają coraz to nowe, fascynujące powiązania między pszczołami a resztą świata ożywionego.
DBAJĄC O PSZCZOŁY, DBAMY TAKŻE O SIEBIE. POMÓŻMY ZATEM NASZYM MAŁYM SPRZYMIERZEŃCOM, CHOĆBY POWODOWANI ZDROWYM EGOIZMEM.
Łąka kwietna w ogródku lub na balkonie
Słyszeliście o łące kwietnej w ogrodzie? Świetnie komponuje się ona z ogrodami w stylu wiejskim, ale też nowoczesnymi. Łąka kwietna to swoisty samograj - w przeciwieństwie do trawnika, który nieustannie wymaga nawożenia, podlewania i koszenia. Łąka kwietna to bogactwo zapachów i kolorów, które zmieniają się z miesiąca na miesiąc. Bo trzeba wiedzieć, że łąka kwietna żyje swoim życiem i nigdy nie wiemy, które rośliny zdominują ją w danym sezonie – czy złocienie, czy powoje, czy firletki czy może maki. Samo założenie łąki kwietnej nie nastręcza większych problemów – nie wymaga ona żyznej gleby ani tym bardziej nawożenia. Wysianie łąki wieloletniej sprawia, że jednym zabiegiem pielęgnacyjnym staje się koszenie, które przeprowadzamy 1-2 razy w roku.
Żeby nie było, że łąka kwietna zarezerwowana jest tylko dla właścicieli działek. Właściciele mieszkań mogą śmiało założyć łąkę kwietną na balkonie. Ozdobne skrzynki z różnokolorowymi kwiatami będą cieszyły oko przez cały sezon, wprowadzając nieco sielanki do miejskiej rzeczywistości.
Drzewa, krzewy i byliny dla pszczół
Jeśli, mimo wszystko, zależy nam na równym, zielonym dywanie, to spróbujmy go zbilansować kwitnącymi roślinami. Pszczoły na pewno docenią rabaty kwiatowe bazujące na gatunkach miododajnych, np. śnieżyczka przebiśnieg, krokusy, pierwiosnki, szafirki, sasanki, miodunki, niezapominajki czy lawenda. Ważne, by był to miks wielu gatunków - najlepiej rodzimych i kwitnących w różnych okresach. Warto także pomyśleć o miododajnych żywopłotach i zamiast tuj posadzić berberys, karaganę czy amforę. Pamiętajmy także o drzewach – szczególnie tych miododajnych jak lipa oraz wszelkich drzewach i krzewach owocowych.
Poidełka i domki dla pszczół
Pszczoły piją dużo wody. Szczególnie lubią one wodę pochodzącą studni, z uwagi na jej wysokie zmineralizowanie. Oczywiście każda czysta woda w okresie letnim będzie dla nich wartościowa. Najodpowiedniejszym naczyniem dla podania wody pszczołom są płaskie i ciemne pojemniki, w których umieszczamy kamienie czy keramzyt wystające ponad lustro wody. Możemy też dołożyć mech lub patyczki. Dzięki temu pszczoły będą mogły swobodnie przysiąść i napić się, bez ryzyka utonięcia. Ważne, by pojemnik stał na słońcu, gdyż woda nie powinna być zimna. Zachęcamy, by poidełko wykonać z ozdobnego naczynia – tak, by poza względami praktycznymi, miało ono wymiar estetyczny.
W podobny sposób można podejść do budowy domku dla pszczół. Ładnie wykonany, z cegieł i słomy lub z drewna będzie najzwyczajniej cieszył oko. A jeśli mamy na działce uschnięte drzewo, to pozostawmy część pnia i wiertarką wywierćmy w nim kanaliki. Z czasem zamieszkają w nich dzikie pszczoły i trzmiele. Suche drzew obsadzone wokół kwiatami, z unoszącymi się ponad nimi pszczołami pieczołowicie zbierającymi pyłek to iście bajkowy widok.
W ogrodzie tylko naturalnie, najlepiej bez oprysków
Pszczoły są bardzo wrażliwymi owadami. Pestycydy działają na nie zabójczo. O ile w rolnictwie rezygnacja z oprysków wciąż wydaje się odległa (aczkolwiek należy dążyć do tego!), o tyle w przydomowym sadzie spokojnie możemy sobie na tym pozwolić. A jeśli już musimy to zrobić, to róbmy to w czasie, gdy pszczoły nie są aktywne, czyli po zmroku.
Chcesz wspierać pszczoły? Kupuj miód!
W toku dziejów zawiązała się wyjątkowa współpraca między pszczołami miododajnymi a człowiekiem. Człowiek dba o pszczoły, zapewnia im przeżycie w okresach, gdy nie mogą one same zdobyć pokarmu, chroni je przed chorobami. W zamian otrzymuje od pszczoły pyszny i zdrowy miód, woski i inne produkty. Dlatego im większe będzie spożycie miodu, tym więcej będzie pasiek i samych pszczół. Pamiętajmy o tym, smarując kanapkę grubą warstwą prawdziwego miodu!
